poniedziałek, 16 września 2013

Usycham i Więdnę



?
Pairing: SasuNaru
Tytuł: Usycham i Więdnę


Witam. Przez brak czasu, bardzo powoli piszą się wszystkie możliwe rozdziały, dlatego też wstawiam takie małe coś. Nie wiem nawet co to jest. Może też dlatego to wstawiam, iż piszę wiersze od dobrych paru lat i nie sprawiają mi problemu, są pisane w jednym momencie, a głupio mi tak was zostawiać z niczym. To najbardziej prawdopodobne. Nie owijając już zapraszam do czytania i komentowania <3
Proszę nie kopiować wiersza!




Pisze do Ciebie list mój Aniele
List tak miłosny, że krwawy beznadziejnie.
Tulę się w kocu Twoim, pełnym nadziei.
Nadziei na poranek ciepły i beznamiętny.
Piszę to teraz by zapamiętać.
Ten moment w życiu, gdy jako mężczyzna
Spoglądam na Ciebie pełnego lodu
Władczego, ponętnego, ale i mojego.
Piszę to bo widzę, że wszystko jest dobrze.
że łez swych wylać już nigdy nie możesz.
Każę Ci tu teraz gdy leżę spokojnie
na przyszłość pamiętać me słowa pokorne
Byś kochał czule ale nie przebiegle
byś dbał o siebie i swoje ręce
byś zawsze pamiętał o ciepłym posiłku
o porannej kawie i ciastku do świtu
Byś zawsze był tam gdzie Twoje miejsce
nie patrząc na życie wypchane za siebie.
Chce byś mnie kochał, owszem nie przeczę
ale i pragnę szczęścia twego na ciele
Na ciele, umyśle na sercu - DLA ciebie.
Bys nigdy nie płakał gdy ja odejdę.
A odejść niedługo zamierzam, bo sam wiesz
że chory człowiek nie płacze nad czasem
lecz czeka wytrwale i szuka cudu
który zapamięta u spodu grobu.
Wiec Sasuke mój wspaniały
Mój mężny i wytrwały
Mój słońcu kochany i niebie rozczochrany
wspominaj te dni nasze i w sercu mnie chowaj
ale i o siebie zadbaj bo dodam
że nawiedzę Cię niemiłosiernie!
Bys tylko o szczęście swe walczył zawzięcie!
Wiec pamiętaj na zawsze,
Kocham Cię Mój oziębły Aniele
Mimo że usycham i więdnę.


Brunet wpatrywał się w ciszy w kartkę, czytając już kolejny raz list, pozostawiony przez jego ukochanego. Przygryzł na moment wargę i wkładając pomiętą kartkę do koperty, spojrzał na puste, pościelone łóżko szpitalne.
- Sasuke... Idziesz? -
Brunet odwrócił się w stronę dobiegającego głosu i spojrzał na Mężczyznę.
- Tak, tak.. -
Uśmiechnął się delikatnie i podszedł do swojego Ukochanego, który mimo wycieńczenia przez chorobę, stał tu i był gotowy do wyjścia.
- Sasuke... Płaczesz? -
- Nie Naruto.. jestem tylko szczęśliwy.. Bo żyjesz. -
- Głuptas... -


9 komentarzy:

  1. Podobało mi się. Na taki deszczowy i ponury deszcz te opko zadziałało jak miód :3
    Takie smutaski piszesz ;w; A ja harda yaoi bym chciała XD
    Dobsz, życzę mnóstwo weny i pozdrowienia <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi to słyszeć :3 Postaram się z dedykacją dla Ciebie napisać coś hard yaoi ~
      Także pozdrawiam <3

      Usuń
  2. Aaa! T^T Ja jestem chyba zbyt wrażliwa, nie uważasz? Choć tym razem ( jakimś niewyjaśnionym cudem ) udało mi się zatrzymać łzy! Tak czy owak, przepłakałam na twoich opowiadaniach tuszu...że już mi się skończył ;_; Naturalne piękno krótkich rzęs xD
    W każdym razie, notka super! Osobiście to nie lubię poezji. Nigdy mnie to nie jarało i niestety w tej historii także mnie nie zachwyciło. Oczywiście sam wiersz w sobie był dobry! Ja się na tym nie znam, więc nie będę się zbyt wypowiadać, ale jak na amatora to całkiem nieźle! :D Porównując ciebie, a moje koleżanki to z pewnością wygrała byś główną nagrodę xD
    Wzruszyła mnie dopiero końcówka! Już myślałam, że Naru umarł, że Sas znalazł sobie nowego, a tu takie SŁODZIAŚNE halo, żełojaniemogę! ♥;_;
    Dobrze, to ja cię serdecznie pozdrawiam <3 Dużo gejoporno itp. xD
    PS. Przeczytałam sobie ładne, że możesz pisać opowiadania z wybranymi postaciami ];) Ślicznie, ślicznie proszę o Aomine & Kise! ( Kuroko no Bascet )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za komentarz. Wiem, z wierszami jest tak, ze jednym się podobają, jednym nie. Ale chciałam wstawić coś innego. Co do opowiadania z wybranymi postaciami to nie ma sprawy :3

      Usuń
  3. Nominowałam Cię do konkursu Liebster Blog Awards. ;p Więcej informacji na yaoinaruto-by-inata-chan-nu.blogspot.com. Zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i właśnie. Wiersz. Moja słabość.

      Mam zawsze w głowie tyle pomysłów, ale za nic nie umiem ich tak skomponować. :) naprawdę ładny :d podoba mi się.

      Pozdrawiam !

      Usuń
    2. Dziękuję i także pozdrawiam. I dziękuję także za nominację :3

      Usuń
  4. Hej,
    bardzo mi się ten tekst podobał... na początku taki smutny, ujmujący serce, trzymający za gardło, wyciskający łzy z oczu... a później happy end.... no i Sasuke, który pokazał emocje, jak widać zależało mu bardzo na Naruto....
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam w końcu zrobić coś innego, niż smutne zakończenia ~ Pozdrawiam

      Usuń

Archiwum bloga